wczasy, wakacje, urlop
19 kwietnia 2013r.
Nadmorskie buczyny na Wybrzeżu wyspy Wolin Skręcamy w lewo i wiejską drogą dążymy doTrzciągowa, mijając sztuczne usypiska dawnej kopalni kredy. Tu znajduje się rezerwat Wapienniki (oddz 150—157). W runie bukowego lasu rośnie wysoka trawa (70—80 cm) — perłówka jednokwiatowa. W Trzciągowie przecinamy szosę Wapnica — Warnowo i idziemy w kierunku Gór Lubińskich i ich najwyższego wzniesienia — Lelowej Góry (stara słowiańska nazwa). Jesteśmy w centrum Gór Lubińskich, południowej partii wzniesień wyspy Wolin. Na północnym stoku Lelowej Góry znajdują się dwa niewielkie rezerwaty przyrody . W bukowym lesie rośnie trawa nazwana żywcem bulwkowym, tu też jest najbogatsza na Wolinie fauna ściółki bukowej. Bliżej wioski, w wykopie po dawnej kopalni kredy 1— jezioro, od koloru wody zwane Szmaragdowym. Za znakami czerwonymi idziemy na zachód. Do Lubina wchodzimy od wschodu. Tutaj kończy się szlak czerwony, dalej do Wolina znaki niebieskie. Lubin — to osada rybacka. Znajdują się tutaj złoża kredy eksploatowane dawniej dla celów przemysłowych. Lasy bukowe w okolicy Lubina różnią się od buczyn nadbałtyckich; tu mają bujne podszycie, natomiast mniej traw. Spotykamy również dąbrowy z domieszką sosny i grabu. Na urwistych zboczach nad Zalewem Szczecińskim rośnie rokitnik pospolity — roślina-krzew, o wąskich lśniących liściach i pomarańczowych jagodach zawierających dużą ilość witaminy C. W lasach Gór Lubińskich żyją liczne gatunki ptaków: sokoły (wędrowny, kobuz i postułka), orzeł krzykliwy, myszołów pospolity, krogulec, czarna kania, pszczołojad, rybołów, a przede wszystkim — głównie nad wodami — orzeł morski — birkut bielik. Samo osiedle posiada bogatą przeszłość, zostało bowiem założone przez szczep Wolinian na cyplu wzniesień, skąd łatwo obserwować ruch na Zalewie Szczecińskim, spełniało więc ważne zadanie strategiczne. Znajdowała się tu kasztelania, która w XII w., po rozpadnięciu się państwa Wolinian, należała do księstwa zachodniopomorskiego W Lubinie obejrzeć należy przede wszystkim grodzisko wyżynne znajdujące się na wyniosłym brzegu Zalewu, w ogrodzie dawnej plebanii (dom kolonijny pracowników huty szkła okiennego naprzeciw frontonu kościoła). Jest to grodzisko wczesnohistoryczne z X—XII w. — dawny obronny gród Wolinian, który strzegł żeglugi na Świnie i bronił dojścia do Zalewu Szczecińskiego od strony morza. Punkt ten został w 1173 r. po ciężkich walkach zdobyty przez Duńczyków, którzy opanowali przejściowo rejon ujścia Odry. Przy grodzisku — tablica informacyjna umieszczona przez ekipę archeologów przeprowadzających tu niegdyś badania. Przy kościele trzy stare lipy — pomniki przyrody (jedna spięta metalowymi klamrami) oraz średniowieczna kropielnica zrobiona z jednej bryły granitu (stoi na zewnątrz kościoła przy wejściu), wg przypuszczeń naukowców — żarna pochodzące sprzed 4 tysięcy lat. We wsi mieszkają rolnicy i rybacy. Rybacy pracują w spółdzielni połowowej. Na Zalewie Szczecińskim łowią duże ilości ryby słodkowodnej: płocie, leszcze, sandacze, szczupaki i kilka innych gatunków. Do wsi przybywają letnicy, a szczególnie dzieci i młodzież na kolonie letnie. Stacja turystyczna PTTK — 2,0 łóżek. Z Lubina do Międzyzdrojów 9 km, autobusem (ok. '/2 godz.). 8. Przez Bramę Świny do portu nad Zalewem Szczecińskim (ok. 3 km w jedną stronę) i dalej brzegiem Zalewu do Lubina. Celem wycieczki jest poznanie rejonów położonych na południe od miasta, a szczególnie tak zwanej Bramy Świny — obszaru dawniej zajętego przez morze. Punktem wyjściowym wycieczki są okolice poczty. Zaraz za pocztą rozpoczyna się dawny wyniosły brzeg morski. Kierując się ku południowi ul. Niepodległości mijamy stację naukową Polskiego Towarzystwa Geograficznego. Przybywają tutaj naukowcy oraz studenci geografii z całego kraju, by badać wyspę Wolin i ciekawe zjawiska geograficzne, geologiczne i klimatyczne tego regionu. Stacja wyposażona jest w liczne aparaty do pomiarów temperatury, opadów itp. Idąc ku południowi z prawej zachodniej strony mijamy nizinę, a z lewej wschodniej — strome wzniesienia. Daje się tu zauważyć różnica pomiędzy starszymi geologicznie terenami moreny czołowej lodowca i późniejszymi aluwialnymi obszarami nizin. Wyniosłości są dziełem lodowca skandynawskiego. Przed kilku tysiącami lat pokrywał oni całe Pomorze Zachodnie, a nawet ziemie polskie położone daleko na południe. Wskutek zmian klimatycznych, jakie w tym rejonie zachodziły, lodowiec zaczął się z naszych ziem wycofywać. Nie był to jednak proces równomierny; cofając się systematycznie lodowiec pozostawiał powierzchnię zasłaną przyniesionym gruzem skalnym — taki obszar nazywamy moreną denną, czasem jednakże zatrzymywał się tworząc morenę czołową. Z tym ostatnim przypadkiem mamy do czynienia m. in. na wyspie Wolin. Cała ciągnąca się około 15 km ku zachodowi mierzeja jest zbudowana w wyniku pracy prądów morskich i wiatrów nanoszących piaski. Pod wysoki brzeg wzniesień, wzdłuż których obecnie się posuwamy podchodziło dawniej morze. Tutaj znajdowała się szeroka na kilkanaście kilometrów Brama Świny — rzeki-cieśniny, która rozlewała się aż po podobne wzniesienia na zachodzie, na wyspie Uznam. Idąc ku południowi przechodzimy pod wiaduktem toru kolejowego, a następnie na skrzyżowaniu szos mijamy grupę wzniesień zwanych Suchogórz. Stąd kierujemy się nadal prosto ku południowi wzdłuż dawnego wysokiego brzegu Świny i po ok. 3 km od miasta dochodzimy do przystani statków pasażerskich w osadzie Wicko nad jeziorem Wicko Małe. Jeziora Wicko Wielkie i Małe stanowią północną część Zalewu Szczecińskiego. Jeziora te łączą się z Zalewem wąskimi przesmykami. Od wód zalewu Orzeł bielik i jego sylweta dzielą je liczne niewielkie wysepki — raj ptactwa wodnego. Możemy tu spotkać kaczki, kurki wodne, cyranki i łyski, wożące na grzbiecie swe młode perkozy z czubem na głowie, liczne gatunki mew, a także kormorany, orły morskie i inne gatunki ptaków wodnych. Do przystani w Wicku przybijają statki pasażerskie ze Szczecina i Świnoujścia. Stąd też odchodzą statki do dziecięcego miasteczka w Podgrodziu i na Bałtyk. Osada Wicko rozciąga się nad Zalewem. Na klifowym, stromym stoku hitlerowcy wybudowali wyrzutnie pocisków V. Szczątki tych urządzeń przetrwały do naszych czasów i są jedną z atrakcji turystycznych okolicy. Z przystani statków w ciągu kilku minut można wrócić do Międzyzdrojów autobusem jeżdżącym tędy z Lubina. Turyści, którzy chcą obejrzeć jeszcze kilka dalszych ciekawych osad mogą wędrować dalej brzegiem zalewu aż do Lubina przez Wapnicę. Wówczas wycieczkę przedłuża się o dalsze 6 km. Z Lubina powrót autobusem. Wapnica znajduje się 4 km na południe od portu. Idziemy obok pasma wzniesień Wyżnica. Za Wyżnicą rozległa dolina, a w niej wieś Wapnica, znana z kopalń kredy i dawnej wytwórni cementu. Największą atrakcją Wapnicy jest olbrzymi dąb o obwodzie 6 m, liczący ponoć 1000 lat i noszący nazwę Prastary. Rośnie on w pobliżu głównej drogi wioskowej, w ogrodzie na łące, w odległości około 200 m od skrzyżowania szos rozchodzących się w kierunku Lubina i Trzciągowa. Dąb jest pozostałością lasu, który niegdyś pokrywał te ziemie. Ponad Wapnicą wznosi się Lelowa Góra (rezerwaty przyrody; w pobliżu Szmaragdowe Jezioro — wyc. 7). Z Wapnicy do Lubina już tylko 2 km. Do osady ukrytej wśród wyniosłych Gór Lubińskich idziemy serpentynami. Przechodzimy obok zabudowań dawnej cementowni. W 1. 1961—62 rozpoczęto tutaj organizowanie wielkiego ośrodka rozrywkowego nad brzegami Zalewu. M. in. umieszczono tu statek pasażerski „Diana", przebudowany na kombinat gastro-nomiczno-hotelarski (4 restauracje i kawiarnie, dansing, hotel na 25 łóżek itp.). Obok wielki ośrodek sportów i turystyki wodnej: wypożyczalnie kajaków i łodzi, punkty połowowe dla wędkarzy, port rybacki, plaża. Idziemy dalej szosą ku południowi. Wioska ciągnie się długą ulicą ku górze. Prowadzi tędy niebieski szlak z Lubina do Wolina (opis Lubina w wycieczce nr 7). 9. Do Lubiewa oraz okolicznych ląk i lasów na Mierzei Przytorskiej (ok. 5 km). Wychodzimy ul. Gen. Świerczewskiego. Rosną przy niej wymienione już w przechadzkach po Międzyzdrojach stare dęby, tuje, modrzew, kilka cisów i inne drzewa. Ulicą tą dochodzimy do ul. Polnej (kemping, str. 31). Prowadzi ona do Al. Róż, którą dojście do stacji kolejowej Lubiewo i znajdującej się przy stacji szosy Wolin —• Świnoujście. Na wschodzie — panorama Gór Wolińskich. Od stoku gór ku zachodowi krajobraz równinny, zamknięty na zachodzie lasami sosnowymi. Dokoła nas łąki, których środkiem przepływa łącząca się z jeziorem Wicko struga odwadniająca bagniste tereny na południe od kąpieliska. Te właśnie bagna są w kronikach wspomniane pod nazwą Miła Dusza. Tutaj stała niegdyś na nadmorskich wydmach karczma-strażnica, spełniająca zadanie punktu cło-wego, co powodowało nawet spory o ten punkt pomiędzy księciem i biskupem. Zapiski wspominają, iż znajdujący się tutaj wyszynk rozlewał rocznie około 350 garncy wódki i 40—50 antałków piwa. W okresie wojen szwedzkich na początku XVII wieku w karczmie rezydowali generałowie szwedzcy i dowódcy armii Wallensteina. Punkt ten nawet został umocniony szańcami. Na karczmę nacierały wydmy i stale groziły jej zasypaniem. Obiekt przestawiano z miejsca na miejsce, w ostatecznej rozgrywce i tak zwyciężył piasek i wiatry morskie. W 1812 r. wydma zasypała karczmę; obok niej znajdowały się podobno odwieczne dęby, które również padły pastwą piasku. W tym czasie wybudowano groblę przez Miłą Duszę, a na niej wygodną szosę do Świnoujścia. Szosa znajduje się na południowym krańcu brzozowej alei, którą idziemy. Po 20 min. przechadzki mijamy dworzec kolejowy w Lubiewie. Jest to pierwszy — na zachód od Międzyzdrojów — przystanek kolejowy. Lubiewo — to niewielka osada na wschodnim skraju lasów przytorskich, położona przy szosie prowadzącej do Świnoujścia i do Międzyzdrojów. Po południowej stronie szosy lasy mieszane, oraz Droż-kowe Łąki, ciągnące się aż po jezioro Wicko Wielkie ku południowi i Wicko Małe ku wschodowi. Jest tutaj rezerwat przyrody „Drożkowe Łąki", położony poza obszarem Wolińskiego Parku Narodowego. Rezerwat składa się z dwu części: leśnej północnej, w której rośnie paproć długosz królewski (do 2 m wys.) oraz południowej — łąkowej ze sło-noroślami i storczykami.