wczasy, wakacje, urlop
22 sierpnia 2013r.
POMORZE GDAŃSKO-SŁAWIEŃSKIE JEDNYM Z POLSKICH KSIĘSTW DZIELNICOWYCH
1. Rozpad jedności politycznej księstwa gdańskiego
Po śmierci Mściwoja I rządy w państwie objął sam Świętopełk; jego bracia nie byli bowiem jeszcze pełnoletni. Na podstawie testamentu Mściwoja Świętopełk miał rządzić do chwili osiągnięcia przez nich dwudziestego roku życia. Młodszy jego brat Warcisław występuje jako równorzędny książę już w roku 1223. Drugi z rzędu, Sambor, wystawił pierwsze, swe dokumenty w latach 1228—1229. Świętopełk zeznał później, że Sambor pozostawał pod jego opieką 12 lat, a więc do aktu' usamodzielnienia, doszło około roku 1227/28; zaraz po nim własną dzielnicę otrzymał najmłodszy Racibor, który także pojawił się z tytułem księcia na Białogardzie nad Łebą w roku 122 9 62.
Pierwszy podział kraju został dokonany zapewne jeszcze za życia Warcisława. Starsi dwaj bracia objęli główne księstwa: gdańskie i świeckie. Dla dwu młodszych wykrojono pewne działy z tamtych. Warcisław wyposażył Sambora w dzielnicę lubiszewską, Świętopełk Racibora w białogardzką 63. Po śmierci Warcisława pierwszą wspólną czynnością braci było wykonanie testamentu zmarłego,, który aktem ostatniej swej woli zapisał klasztorowi oliwskiemu „całą ziemię gniewską" e4. Widocznie wówczas należała ona do jego dzielnicy. Później znalazła się w obrębie dzielnicy Sambora. Pozostałe po nim księstwo zajął według wszelkiego prawdopodobieństwa Świętopełk, który w ten sposób skupił w swym ręku trzy główne dzielnice: gdańską, słupską i świecką. Miał on więc bezwzględną przewagę nad braćmi. W oczach współczesnych był on nie tylko seniorem dynastii, lecz także pryncepsem. W roku 1231 papież Grzegorz IX, chcąc go zachęcić do udziału w wojnach z Prusami, wziął, jego ziemie pod opiekę Stolicy Apostolskiej; tytułował go przy tej okazji „księciem pomorskim w Gdańsku" 6i.
Toteż Świętopełk z reguły występował na zewnątrz jako przedstawiciel całego księstwa w stosunkach z ościennymi książętami i Krzyżakami. Około roku 1238 w nieznanych bliżej okolicznościach włączył do swego państwa ponadto ziemię sławieńskę, powiększając znowu swoją przewagę nad braćmi65.
Bardziej energiczny Sambor usiłował, jak się zdaje, od początku uwolnić się spod tej przewagi. Już w roku 1228 wyposażył on klasztor cystersów w Oliwie dwoma wsiami za jakieś usługi; w tym czasie pojął za żonę córkę księcia meklemburskiego Borzywoja II, Matyldę. Utrzymywał żywe stosunki z dworem książęcym Szczecińskim, opierając się o swą siostrę Mirosławę, wówczas pełniącą rządy za małoletniego Barnima I; ona też zapewne zapośredniczyła mariaż meklemburski. Sambor nieraz odwoływał się do. pomocy swych meklemburskich dziewierzy. Dom książęcy meklemburski był otwarty na wpływy niemieckie, które z kolei ogarnęły dwór Sambora. Przebywało na nim sporo rycerzy i mieszczan nie-
dokument ten należy datować na rok 1229; Pierwszy pewny dokument Sambora pochodzi z roku 1229 (Pil. UB, nr 39, s. 33— 34). Co się tyczy lat opieki Świętopełka nad młodszym bratem wypowiada przypuszczenie, że do księstwa sławieńskiego należał też pierwotnie Białogard nad Parsętą. Za nim często powtarza się ten pogląd, nie kontrolując podstawy źródłowej,
na której się opiera. Podstawy takiej brak; toteż Białogard nad Parsętą należy
uważać za część księstwa zachodniopomorskiego.
O najmłodszym Raciborze wiadomo tylko tyle, że ■ przez długi czas znajdował się pod wpływem Świętopełka. Dopiero w roku 1242' stał się prawie satelitą Sambora, z którym odtąd przez długi czas występował przeciwko najstarszemu bratu.
2. Wojna o ziemie nadnoteckie (1238—1245)
W roku 1233 na Kujawach otrzymał swą dzielnicę syn Konrada mazowieckiego, Kazimierz. Początkowo on, jak i jego brat Bolesław, byli narzędziem politycznym w ręku ojca. Ale od roku 1234 obaj zaczęli się wiązać z dworem Henryków wrocławskich. Bolesław zaślubił w tym samym roku Gertrudę, a Kazimierz w pięć lat później (1239) — Konstancję, córki Henryka Pobożnego; Konstancja otrzymała w posagu kasztelanię lądz-ką, co skłóciło Kazimierza z książętami' wielkopolskimi. Już przedtem, związawszy się z biskupem kujawskim Michałem, zaczął on myśleć o odzyskaniu kasztelanii wyszogrodzkiej, należącej ongiś do Kujaw. Na tym tle doszło do nieporozumień. Michał miał trudności z wydobyciem dziesięcin biskupich w archidiakonacie pomorskim. Pierwszym ich sygnałem była bulla papieża Grzegorza IX z roku .1237, stanowiąca przypomnienie dawnej bulli protekcyjnej dla biskupstwa kujawskiego z roku 1148 67.
W 1238 roku doszło w nieznanych okolicznościach do najazdu Świętopełka na Kujawy, podczas którego ucierpiały posiadłości biskupa. Wyprzedziło ten najazd zajęcie dóbr kościelnych na Pomorzu. Represje zastosowane przeciw biskupowi stanowiły część szerszej akcji, której główne ostrze kierowało się przeciw księciu Kazimierzowi. Dotknęła ona również w jakiejś mierze Krzyżaków, którzy nakłonili obu rywali do wystawienia dość podobnie brzmiących zapewnień, iż załatwią oni z nimi polubownie wszystkie spory graniczne i że nie będą się wiązać przymierzem z Prusami. Wkrótce potem sąd polubowny złożony z samych duchownych zmusił Świętopełka do zwrotu zabranego inwentarza żywego i złożenia odszkodowania za wyrządzone straty68. Nadal natomiast toczył się spór między książętami.
Podczas najazdu w roku 1238 Świętopełk zagarnął należącą do Kujaw Bydgoszcz; w roku następnym Kazimierz odzyskał ten gród, ale nie zdołał przeszkodzić wyprawie odwetowej, podczas której zniszczono Inowrocław. Być może, iż podczas niej, korzystając z śmierci Władysława Odonica, Świętopełk zagarnął Krajnę, wraz z grodem naczelnym w Nakle. Dalszym jego krokiem było wspomniane już zbudowanie" grodu w Sarto-wicach nad Wisłą, gdzie urządził stację celną kontrolującą cały ruch na Wiśle 69.
Najazd tatarski w roku 1241 i walki o Małopolskę oraz spory o ziemię lubawską między książętami mazowieckimi a Krzyżakami utrudniły opór- przeciw posunięciom Świętopełka. Jednakże już w roku 1242 zaczęła się organizować wielka koalicja, do której najpierw przystąpili książęta kujaw-202. Odrys sygnetu Swiętopeł- sko-mazowieccy i Krzyżacy, a następnie też ka II, księcia gdańskiego książęta wielkopolscy. Do akcji tej wciągnięto również braci Świętopełka. Przy tej okazji wyszło na jaw, że głównym powodem niesnasek między braćmi był nierównomierny podział państwa 70. Ze wspomnianego układu ponadto wyraźnie wynika, że książęta mazowieccy liczyli się z zupełnym zagarnięciem dzielnicy Świętopełka i naprzód już rozgraniczyli sferę swoich wpływów nad dolną Wisłą. Do walki ze Świętopełkiem poderwał się jedynie Racibor, który widocznie roszcząc sobie pretensje do ziemi słupskiej próbował ją zająć. Jednakże Świętopełk nie dał się zaskoczyć. Wyparł stamtąd brata i oblegał go w Białogardzie. Wzięty do niewoli Racibor ukorzył się i odzyskał swoją dzielnicę. Nie-dotrzymał jednak, układu zbyt długo.
Już na jesieni 1242 roku odwrócił się bieg wypadków wojennych. Książęta mazowieccy opanowali Wyszogród, a Krzyżacy zajęli Sartowice (4 XII). Próba odbicia grodu przez Świętopełka nie powiodła się. Równocześnie Krzyżacy, w porozumieniu z Kazimierzem kujawskim i Przemysłem I, na początku 1243 roku zdobyli Nakło. W tej sytuacji Świętopełk został zmuszony do zawarcia pokoju.
Gdy jednak w dniu 15 VI Krzyżacy ponieśli pod Rządzem na ziemi chełmińskiej poważną klęskę z rąk Prusów, Świętopełk zerwał się do nowej walki, próbując opanować Chełmno i dokonując nowej wyprawy na Kujawy. W dniu 28 VIII 1243 roku w Inowrocławiu Kazimierz kujawski zawarł z Krzyżakami drugie porozumienie, wciągając tym razem otwarcie Sambora i Racibora do sojuszu. Ułożono, że w razie niepowodzenia w walce Krzyżacy przekażą Samborowi Sartowice, a Kazimierz Raciborowi Wyszogród. W drodze powrotnej Racibor wpadł w ręce Świętopełka i został wtrącony do więzienia. Nie lepiej powiodło się Samborowi. Przy pomocy Krzyżaków przystąpił on do fortyfikowania Gorzędzieja nad Wisłą, jednakże Świętopełk gród zdobył i wypędził Sambora z kraju. Zająwszy dzielnicę Sambora, opanował też Zantyr na przeciwległym brzegu Wisły, blokując w tym miejscu rzekę. Gdy z kolei Krzyżacy przekazali Samborowi Sartowice, Świętopełk zbudował nowy gród w Świeciu. Krzyżacy obawiając się, aby Świętopełk nie odbił swego syna z zakładu, wysłali go do Austrii. Wokół Świecia i Zantyru toczyły się walki podjazdowe przez dwa następne lata (1244—1245). W roku 1246 obie strony wyczerpane walką (Krzyżacy ponadto zagrożeni przez Prusów), przystąpiły do układów, które jednak przez długi czas nie dawały rezultatów. Sambor nie mogąc liczyć na pomoc Krzyżaków skierował się na Pomorze Zachodnie, aby stąd (z Kaszub) podjąć walkę z bratem. Podczas próby opanowania grodu Słońca koło Tczewa został wzięty do niewoli71.
3. Walka dyplomatyczna o jedność państwa (1245—1249)
Świętopełk rozumiejąc coraz lepiej, że głównym jego przeciwnikiem stali się.w tej wojnie Krzyżacy, próbował przede wszystkim załagodzić swój spór z biskupem kujawskim Michałem, a przez niego również z księciem Kazimierzem. Pewną rolę odegrała tutaj misja rozejmowa z jesieni 1245 foku opata Opizona z Messano, który stanął po stronie Świętopełka. Po długich układach Świętopełk i biskup Michał zawarli zgodę. Książę uznał jego prawo do dysponowania dziesięcinami i wszystkimi majątkami, a także w formie odszkodowania za poniesione straty nadał mu wieś Komorsk. W tym czasie zapewne pojednał się (Wielkanoc 1246 roku) z Samborem, któremu zwrócił jego ziemię. Zdał się też na sąd polubowny arcybiskupa gnieźnieńskiego Pełki i biskupa chełmińskiego Heidenryka w sporze z Krzyżakami, ale jego orzeczenia (z 25 X 1247 roku), zwalniającego Krzyżaków od cła na Wiśle, nie uznał. W spór wdał się papież Innocenty IV, wysyłając jako swego legata Jakuba z Leodium i wyznaczając nowy sąd rozjemczy w osobach biskupów chełmińskiego, lubuskiego i kamieńskiego
Na wiosnę 1248 roku Sambor prawdopodobnie znowu został wypędzony i wytoczył w swoim i w Racibora imieniu skargę o zabranie dzielnic i dochodów przed legatem Jakubem. Pod jego naciskiem Świętopełk zdał się we wrześniu 1248 roku na pośrednictwo książąt meklemburskich Jana i Mikołaja, dziewierzów Sambora i wicemistrza krajowego Henryka von Hoinstein. Mimo podjętego przyrzeczenia ani'Świętopełk, ani występujący z jego. ramienia dziewierze Sambora nie przybyli na miejsce układów w pierwszych dniach listopada.
Gdy w dniu 24 X 1248 roku przyjął on warunki pokoju z Krzyżakami, zapośredniczone przez legata Jakuba z Leodium, wynik jego dalszych walk z księciem kujawskim Kazimierzem i wynik walki o utrzymanie jedności politycznej Pomorza był przesądzony. Świętopełk usiłował jeszcze odwlec podjęcie decyzji, składając legatowi papieskiemu znany swój list obronny, w którym pokrótce przedstawiał dzieje swego konfliktu z braćmi. Ponieważ Świętopełk ponownie nie stawił się na wyznaczony termin celem rozstrzygnięcia sporu, legat Jakub w dniu 8 XII 1248 roku w Toruniu rzucił na niego klątwę. Mimo iż milczy o tym spisana z tej okazji relacja, jasne, że warunkiem zdjęcia jej mogło być tylko uwolnienie Racibora z więzienia i przywrócenie obu młodszym braciom ich dzielnic. Stało się to zapewne jeszcze za bytności legata w Polsce w pierwszych miesiącach 1249 roku73.
Świętopełk utracił w tej wojnie swoje posiadłość; na terenie ziemi chełmińskiej na rzecz Krzyżaków oraz Wyszogród na rzecz księcia kujawskiego Kazimierza, a także nie utrzymał w swym ręku Krajny. Musiał zwrócić Samborowi dzielnicę lubiszewską, a Raciborowi białogardzką. Juniorzy nie osiągnęli jednak swego głównego celu, aby Świętopełk podzielił z nimi cały kraj na równe części74. Wreszcie musiał uznać prawa biskupa Michała w archidiakonacie pomorskim. U źródeł jego niepowodzenia znajdowało się poparcie Zakonu dla Sambora oraz nieustępliwe stanowisko papiestwa, które popierało juniorów przeciw seniorowi.
4. W obronie granicy zachodniej i w walce o jedność państwa (1250—-1266).
Ustępstwa wobec braci.w roku 1249, ą poprzednio wobec biskupa kujawskiego w roku 1246, Świętopełk traktował przez długi czas tylko jako etap przejściowy do następnej akcji. Patrząc z niechęcią na poparcie, ja-
ra Pil. UB, nr 107, s. 90—91; nr 110—111, s, 93—99; nr 113—114, s. 100—105. w Że to było ich celem zob. PU. UB., nr 114, s. 103; taki zwyczaj podziału zaczął ustalać się już w pierwszej połowie XIII wieku (np. Mazowsze, następnie Wielkopolska; najwcześniej Pomorze Zachodnie). Równocześnie pewną nierówność
Porriorze Gdańskie jednym, z księstw dzielnicowych
kiego biskup Michał stale udzielał jego młodszym braciom, Świętopełk zaczął snuć myśl o oderwaniu archidiakonatu od Włocławka. Miał mu w tym pomóc biskup-nominat sambijski,. Tetward, który nie został przez Krzyżaków dopuszczony do objęcia swej diecezji. Świętopełk oddał mu w roku 1251 wszystkie dochody biskupie na terenie swego państwa i używał go do posług dyplomatycznych w rokowaniach z Lubeczanami. Prawdopodobnie Świętopełk zamierzał posłużyć się nim jako pośrednikiem- także w rozmowach z Rzymem, gdyż równocześnie podjął próbę wypowiedzenia na nowo wojny Krzyżakom. Obie te akcje skończyły się niepowodzeniem. Legat papieski Hugon nakazał w czerwcu 1252 roku Tetwardowi opuścić teren archidiakonatu i oddać jurysdykcję i dochody kościelne w ręce właściwego biskupa. Także z Zakonem musiał, książę zawrzeć pokój 7S.
Podczas wojny pomorsko-krzyżackiej Świętopełk wystawił nowemu biskupowi kujawskiemu Wolimirowi dokument, w którym obiecywał mu uiszczać po staremu dziesięcinę z ziemi Sambora, jeżeli ta dostanie się w jego ręce 76. Należy przypuszczać, że nosił się z niedoszłym do skutku zamiarem wypędzenia swego brata z dzielnicy. Sambor miał zbyt możnych popleczników. Nie miał ich widocznie Racibor, książę na Białogardzie. Wiele wskazuje na to, że go senior w ogóle nie dopuścił do sprawowania władzy. Świętopełk nadawał w latach 1252—1259 majątki, wchodzące w obręb dawnej dzielnicy Racibora; w pewnym dokumencie z roku 1257 tytułuje się on sam wyraźnie „księciem białogardzkim". Z drugiej strony Racibor stale w tym czasie występuje na dworze Świętopełka. Znamienne też jest, że dokumenty mienią go krótko „księciem" bez przydania określenia terytorialnego 77.'
Za to systematycznie stronił od kontaktów z Świętopełkiem Sambor, popadając w coraz większą zależność od Krzyżaków i coraz bardziej poddając się wpływowi niemieckiego rycerstwa i mieszczaństwa. Pozostawał jedynie w nieprzyjaznych stosunkach z cystersami oliwskimi, którym odebrał ziemię gniewską. Chcąc zaś załagodzić następstwa tego kroku, przystąpił w roku 1258 do ufundowania własnego klasztoru w Pogódkach pod nazwą Samburia lub Mons Marie (przeniesionego następnie do Pelplina). Obsadę sprowadził z meklemburskiego Doberanu. Na tym tle wybuchł długoletni proces kanoniczny, trwający aż do roku 1267, w rezultacie którego cystersi z Doberanu weszli w posiadanie ogromnego klucza dóbr,
a cystersi oliwscy pod grozą kar kościelnych wrócili do swych majątków w ziemi gniewskiej7S.
W drugiej połowie swego panowania Świętopełk coraz częściej przebywał w Słupsku i Sławnie, rzadko natomiast pokazywał się w Gdańsku lub w Świeciu. Otaczał się też dostojnikami z zachodnich stron księstwa; w jego to czasach zaczęła się kariera rodu Swięców. Zajęcie się tymi ziemiami miało ważkie powody. Około roku 1250 znalazły się one w stanie zagrożenia zewnętrznego. W latach 1248—1252 Świętopełk, celem umocnienia tam swej władzy, wystąpił z zamiarem założenia klasztoru cysterskiego w Bukowie. Gdy powołał doń obsadę z zachodniopomorskiego Dargunia, w roku 1253 udzielili na tę fundację swej zgody książęta Barnim szczeciński i Warcisław dymiński, zaznaczając, że nadane majątki leżą w ziemi, która należy do ich terytorium państwowego 79. Chwilowo skończyło się na tej demonstracji; miała ona jednak niebawem swe dalsze następstwa.
W nieznanych bliżej okolicznościach i z nieznanych powodów syn Świętopełka, Mściwoj, zajął niespodziewanym atakiem gród w Nakle w dniu 29 IX 1255 roku. Gród ten należał do dzielnicy księcia wielkopolskiego Przemyśla I. Ow zebrał natychmiast poważne siły, złożone z posiłków małopolskich, kujawskich i mazowieckich, aby odzyskać Nakło. Nie mogąc zdobyć dobrze bronionego grodu, Wielkopolanie założyli naprzeciwko starego — nowy i obsadzili stałą załogą. Na początku zimy 1255/56 roku Przemysł i Kazimierz kujawski wyprawili się pod gród Raciąż koło Tucholi, zdobyli go i spalili. Z kolei Świętopełk usiłował zniszczyć nowy gród wielkopolski pod Nakłem. Przez całe lato trwały walki podjazdowe, ukończone za pośrednictwem księcia meklemburskiego Popona kompromisem w dniu 24 VIII 1256 roku; w zamian za 500 grzywien srebra Świętopełk oddał gród i zawarł pokój.
Wnet po tym doszło do zawarcia sojuszu między księciem wielkopolskim Bolesławem Pobożnym, który po śmierci brata (1258 rok) objął rządy w całej dzielnicy, a książętami Pomorza Zachodniego Barnimem i Warcisławem III. Bolesław zrywając dotychczasowe przyjazne związki między Przemysłem a Kazimierzem kujawskim, wkroczył na Kujawy wraz z Warcisławem i zażądał zwrotu kasztelanii lądzkiej. Pod naciskiem Kazimierz oddał pół kasztelanii i spalił dobrowolnie gród w Lądzie. W zamian Warcisław zażądał pomocy Bolesława przeciw Świętopełkowi na terenie ziemi sławieńskiej. Podjęta z wielkim orszakiem panów wielkopolskich i pomorskich wyprawa na Słupsk skończyła się klęską najeźdźców. Świętopełk związał się sojuszem z Kazimierzem kujawskim, którego
wspomagał przy budowie grodu w Pakości80. W rezultacie ani na zachodzie, ani na południu sytuacja nie uległa zmianie.
Broniąc spoistości państwa na zewnątrz, nie mógł Świętopełk powstrzymać dążeń odśrodkowych wewnątrz kraju. W roku 1259 najstarszy jego syn Mściwoj po raz ostatni występuje wspólnie z młodszym bratem Warcisławem na dokumencie ojcowskim. Zapewne wnet po tym otrzymał on swą własną dzielnicę na Świeciu. W roku 1231 uchodził Mściwoj już za sprawnego do rządów, urodził się więc najpóźniej około roku 1220; około roku 1260 miał już co najmniej 40 lat; mniej więcej od roku 1250 był również żonaty z córką margrabiego miśnieńskiego Dytryka, Judytą.. Z tego względu wyposażenie go osobną dzielnicą było zgodne z ówczesnym obyczajem81. Jednakże między ojcem i synem musiało niebawem dojść do niesnasek. We wrześniu 1264 roku spotykamy Mściwoja w Kamieniu, gdzie przekazał w ręce. swego kuzyna Barnima I całą „ziemię-świecką", zastrzegając sobie jej posiadanie do końca życia. Wystawiony przy tej okazji dokument, nie wspomina nic o zgodzie ojca lub brata na ten osobliwy dar. Nie dość na tym; Mściwoj przyrzeka Barnimowi oddanie całego spadku po ojcu i bracie. Cała rzecz-miała charakter tajnego układu, którego ostrze wyraźnie kierowało się przeciwko nim dwom82. Układ ten ze Względu na swe fakultatywne sformułowanie nie miał praktycznego znaczenia. Pokazuje on tylko jeden ze znamiennych rysów przyszłej polityki Mściwoja, który w swym długim jeszcze, życiu często uciekał się do takich obietnic, niosących za sobą zarodek groźnych komplikacji. Te intrygi Mściwoja tłumaczą, dlaczego u schyłku życia Świętopełk znacznie więcej zaufania nabrał do swego młodszego syna, Warcisława.
Umierając w dniu 10 I 1266 roku jemu właśnie, a nie Mściwojowi,, przekazał stołeczny gród Gdańsk. Został, jak wszyscy jego poprzednicy, pochowany w Oliwie.
5. Wojna domowa o zwierzchnictwo (1266—1271) i władzą nad Gdańskiem (1273/74)
Po śmierci Świętopełka jasne było tylko to, że w południowej części państwa, objętej od dawna granicami księstwa świeckiego, rządził Mściwój, w północnej zaś, objętej granicami księstwa gdańskiego, rządził Warcisław. Między ich dzielnicami rozciągały się granice księstwa lubiszew-skieg® (tj. tczewskiego), w których panował stryj Sambor. Niejasna była sytuacja księstwa białogardzkiego, stanowiącego dział Racibora, o którym od roku 1262 nic nie słychać. Bardziej skomplikowana sytuacja wytworzyła się na kresach zachodnich państwa, objętego granicami księstwa sławieńskiego. Istnieje przypuszczenie, że nad tym terytorium mieli sprawować władzę obaj bracia; jedynym argumentem jest fakt, że każdy z braci z osobna potwierdzał majątki klasztoru bukowskiego. Ale tej samej czynności dokonywał tutaj również książę szczeciński Barnim, który w latach 1266—1269 zapuszczał się w głąb księstwa83. Bardziej istotne jest to, że pierwszego potwierdzenia dóbr bukowskich dokonał w roku 1268 Warcisław przy biernym udziale Mściwoja, natomiast potwierdzenie Mściwoja z roku 1269 ma charakter wtórny i świadcży o dokonywających się na Pomorzu zmianach 84.
Z racji pierworództwa (primogenittiry) pierwsze miejsce w stosunkach zewnętrznych zajmował Mściwoj, ale np. rozejm z Krzyżakami w roku 1267/68 zawarli obaj książęta z osobna. Wszystko wskazuje na to, żę Świętopełk nie wydał w sprawie podziału kraju wyraźnych postanowień i że doprowadziło to po pewnym czasie do konfliktu.
Inicjatywa wyszła od Mściwoja. Rządząc częścią państwa większą obszarem, ale słabszą potencjałem gospodarczym i wojskowym, nie odważył się zaatakować Warcisława wręcz, lecz wypróbowanym już. w roku 1264 sposobem poszukał sobie sojuszników poza krajem. Powiernikami tym razem byli margrabiowie brandenburscy, Jan, Otto i Konrad. Zjechawszy się z nimi 1 IV 1269 roku w Choszcznie, a więc na terenie niedawno przez nich opanowanym kosztem książąt Pomorza Zachodniego i Wielkopolski, załatwił z nimi dwie sprawy. Najpierw użył ich pośrednictwa, , aby wydać za mąż córkę swoją Katarzynę za księcia meklemburskiego Przybysława, osadzonego wówczas przez książąt zachodniopomorskich w Białogardzie nad Parsętą. A następnie przekazał wszystkie swoje posiadłości w ręce margrabiów i przyjął je na powrót od nich w postaci lenna, złożywszy im powinny hołd; lenno to rozszerzyli oni od razu . na jego żonę i dzieci, wyjąwszy gród Białogard (nad Parsętą ?) wraz